Jutro rozpoczyna się rok akademicki. Ale ja swoją obecnością inauguracji nie planuję uświetniać. Mogę sobie potem obejrzeć w internecie.
Dopiero, co rozpoczynałem pierwszy rok studiów, a już rozpoczynam ostatni. Co tu dużo pisać… Zajęcia, wykłady, praktyki, praca magisterska – czas zaczynać. Znowu wyruszam do Poznania i czuję się trochę jak hobbit opuszczający swoją norę. Chociaż to już po raz piąty.
Ostatnie dni wakacji tradycyjnie na rowerze.