Wczoraj wróciłem do domu z dwutygodniowej mojej bytności w Poznaniu. Niebo już jest zachmurzone, nie ma słońca, drzewa pozbawione są liści, w nocy zdarza się mróz, czasem coś kapie z nieba, powietrze jest jednak suche. Czyli zbliża się zima.
Na zdjęciach powyżej: Poznań, Ostrów Tumski. Jednak jest pięknie.
Przede mną jeszcze trzy tygodnie zajęć na uniwersytecie, nim wrócę na przerwę bożonarodzeniową. Niestety już jutro musimy rejestrować się na egzaminy, i to nawet na te, które będziemy zdawać dopiero w czerwcu.