Oczywiście, że nowy rok; ale nie kalendarzowy, tylko akademicki. Zaczyna się jutro.
W piątek zawiozłem swoje klunkry do Poznania po to, by jutro się tam ostatecznie, choć tymczasowo wprowadzić na czas nowego roku akademickiego. Zaczynam bowiem trzeci rok studiów na UAM.
Mógłbym się rozpisywać, jak ten czas szybko leci itd… lepiej jednak zająć się tym, jaka jest jeszcze ładna pogoda. W sam raz na wycieczki rowerowe. Poniżej załączam kilka zdjęć. Niby rozpoczęła się kalendarzowa jesień, ale w sumie to jeszcze jej nie widać.
Życzę miłego oglądania. Tymczasem ja za chwilę znowu ruszam w drogę!