W zeszłym tygodniu odbyłem świetną podróż do Pragi. Teraz mogę trochę powspominać, ale w sumie, to nie wiem, czy jest co, bo: 1) Praga zasługuje na to, by każdy zobaczył ją osobiście 2) zwiedzałem „żelazne punkty” jak Stare Miasto, Aleja Paryska czy w końcu Zamek.
Poza tym na uwagę zasługuje również Vyšehrad. Ale najważniejsza myślę, że jest sama atmosfera miasta. Psują ją jedynia tabuny turystów – ale wystarczy zejść z utartego traktu (np. ulicy Karlovej) w pierwszą lepszą przecznicę, gdzie już jest pusto. Podobnie, po godzinie 20.30 na Zamku jest już pusto. Wtedy można sobie spokojnie jechać tramwajem na Hradczany i kontemplować ogrom katedry św. Vita.
Swoją drogą, komunikacja miejska działa w Pradze świetnie (choć nie twierdzę, że w Poznaniu czy Warszawie jest gorsza). Zapraszam do oglądania zdjęć.