Mam chwilę przerwy, dobry więc to czas, by zaktualizować stronę. A trochę ją zapuściłem. Istnieje więc duże niebezpieczeństwo, że nie napiszę o tym wszystkim, o czym bym chciał.
Matury. Jakiś miesiąc temu pisaliśmy próbną maturę z matematyki (tej, o której już tyle razy pisałem). Jej bezsens ukazał się w arkuszu w całej swej krasie, a potwierdziły to jeszcze wyniki. Gdy je obwieszczono, opinie były sprzeczne:
- „Wyborcza” pisała tak:
Aż 76 proc. tegorocznych maturzystów zdało próbną maturę z matematyki – ogłosiła wczoraj Centralna Komisja Egzaminacyjna. Według dyrektorów szkół do dobry wynik.
- Tymczasem „Rzeczpospolita” szumnie zapowiedziała katastrofę
Próbę zaliczyło 76 proc. – Jeśli taki wynik powtórzy się w maju, będzie to tragedia narodowa – ostrzega szef CKE.
Jest to trochę śmieszne. Moim zdaniem, matura poszła dobrze, bo myślałem, że nie zda ok. 50%. I tak było, ale nie w liceach, gdzie zdało 80% uczniów. Ale co z tego, kiedy zadania zupełnie nie były zróżnicowane i tak naprawdę niewiele sprawdzały. Pokazuje to krzywa wyników z poszczególnych zadań, na której widać, że były one do bani.
Dostaniemy około 15 wyniki matur, które będą wyglądały mniej więcej tak:
911123 | 0 | 1 | 0 | 1 | 1 | 1 | 0 | 1 | 1 |
Czyli będziemy sobie mogli zgadywać, co zrobiliśmy dobrze, a co źle. Wyniki ogólnopolskie są dostępne tutaj.
Ale nie samą maturą z matmy żyje człowiek. Trzecioklasiści żyli jeszcze wymysłami wydawnictwa Operon, które w ramach „świetnego” chwytu marketingowego proponują wątpliwej jakości reklamę, czyli zafundowanie próbnej matury. Krążą bowiem plotki, że OKE nie chce takowej organizować, jak to drzewiej bywało. Ja pisałem z polskiego, angielskiego i historii. Ogólnie poszło mi dobrze, choć nauczyciele u mnie w szkole się zbuntowali i powiedzieli, że matur z polskiego nie będą sprawdzać. Więc po co w ogóle je pisaliśmy? Za to maturę z historii rozszerzonej napisałem najlepiej w szkole. Jakiś chociaż sukces.
Moja osiemnastka. 23 listopada 2009 roku skończyłem osiemnaście lat. Niech żyję ja!
Pogoda. Jest już grudzień, więc jest też mróz. Zapowiadano śnieg w całej Polsce, ale oczywiście nic z nieba nie zleciało.