Las zimą jest szczególnie ładny. Polecam wszystkim zimowe wizyty w lesie choćby z tego powodu, że wtedy można więcej zobaczyć, a poza tym można wejść w miejsca, które normalnie są niedostępne ze względu na straszne nagromadzenie krzaków, liści, wysokich traw itp. Oczywiście o innych porach roku też może być przyjemnie, ale np. latem w lesie mogą być komary (szczególnie, gdy jest duża wilgotność, a ostatnio lata bywały deszczowe); natomiast jesienią występuje podwyższone ryzyko spotkania grzybiarzy, często rozjeżdżających samochodami leśne ścieżki, których wcale nie mam ochoty oglądać. Dlatego zima w lesie górą.
Najbardziej lubię połączenie lasu i wody. Dlatego nieraz odwiedzam miejsca, gdzie są strumienie, stawy czy jakieś rozlewiska. W styczniu byłem trzy razy w takich miejscach, wszystkie są niedaleko Kalisza. Warto się do nich wybrać.
Okolice rezerwatu
Stawy poukrywane w lesie
To jest to samo miejsce, które odwiedziłem w grudniu, ale tym razem nie było śniegu albo było go o wiele mniej.
Niepozorny las nad rzeką