Lato w tym roku, podobnie jak w poprzednim, nie jest gorące (w ogóle mi to nie przeszkadza) i często jest burzowo-deszczowe. Takie właśnie było tydzień temu, gdy ponownie wybrałem się nad Prosnę. Na północ od Kalisza Prosna raźno zmierza w kierunku swojego ujścia do Warty, które znajduje się koło Pyzdr. W Kaliszu Prosna jest rozlazła i płytka. Poza miastem jest raczej wąska, głęboka, z rwącym nurtem.
W miejscu, które odwiedziłem, okolona jest łąkami i polami. Pośród nich biegną nieciekawe polne drogi, które tego dnia były bardzo błotniste.
Zdjęcia są czarno-białe bo i tak było bardzo pochmurno – kolory są więc niepotrzebne.
Jedna odpowiedź do “Dolina Prosny latem”