Jest parę aktualnych spraw, które wypadałoby podjąć; a teraz właśnie znalazłem czas, by to zrobić. Wcześniej nie było za bardzo kiedy, bo przecież miałem w domu remont. A poza tym rozpoczął się już lipiec.
Nowy prezydent
Wczoraj oficjalnie ogłoszono, że nowym prezydentem RP został Bronisław Komorowski. Od początku był faworytem sondaży, zwyciężył również w pierwszej turze, wskazywały na niego exit polls, ale różnica z pozostałymi oponentami była niewielka, więc nie można było być pewnym. Teraz Sąd Najwyższy ma 30 dni na uznanie ważności elekcji.
Nie ma co ukrywać, że jest to kandydat na którego głosowałem w obu turach (głosowałem po raz pierwszy!). Przy pierwszej turze zastanawiałem się nad innymi kandydatami, z kolei w drugiej nie było już zupełnie innej opcji. W mojej klasie padały opinie, że nie jest to kandydat jakiś zbyt dobry (choć na pewno z Kaczyńskim nie ma go co nawet porównywać), bo jedyną jego zasługą było bycie internowanym w stanie wojennym. Ja osobiście się z tym nie zgadzam: jest to człowiek z poczuciem humoru, „stabilny”, stanowczy, wyważony, umiejący podejść z rezerwą do różnych zagadnień; dlatego jestem przekonany, że będzie to dobry prezydent.
Są dziesiątki powodów, dla których nie zagłosowałbym na kandydata PiSu, ale wystarczy podać jeden. Jak można zagłosować na człowieka, w którego partii są ksenofobi i antysemici?…
Gdybym ja był prezydentem (pomażę sobie) lub pełnił inną ważną funkcję, pierwsze do czego bym dążył, to: likwidacja KRUSu (który jest głęboko niesprawiedliwy), wprowadzenia podatków liniowych, likwidacji obowiązkowych składek zdrowotnych i emerytalnych, zwiększenia nakładów na kulturę (0,6% PKB to wynik żałosny).
Jeśli chodzi o frekwencję, wyniosła ona nieco powyżej 50%. Żenujące.
Matura
30 czerwca był sądny dzień o którym pisałem wcześniej. Wtedy także ja przekonałem się o tym, jak poszły mi egzaminy pisemne. Jest dobrze, ale rewelacji nie ma. Świetnie poszła mi matma (94% !) i angielski; historia nieźle, choć myślałem, że będzie lepiej; nie jestem zadowolony z polskiego. Zawsze ten przedmiot szedł mi dobrze, miałem dobre oceny, z pisaniem wypracowań nigdy nie miałem problemów, a na rozszerzeniu zdobyłem tylko 60% punktów – nie jest to wynik dla mnie satysfakcjonujący, ale mówi się trudno. Ogólnie polski poszedł gorzej. Nie wiem, czemu. Może nie wstrzeliłem się w klucz…
Jestem już zarejestrowany na 4 uniwersytetach; za parę dni pierwsze wyniki naborów.
Wakacje
Wakacje dla mnie de facto trwają już ponad 2 miesiące; zostały jeszcze prawie 3. W sumie na razie cały czas siedzę w domu. Na początku sierpnia jadę w Bieszczady. Nie mogę się już doczekać…