Dzisiaj pojechałem na rowerze do Saczyna. Z moich obserwacji wynika, że jesieni jeszcze nie widać, choć pewnie gdzieś tam na horyzoncie zaczyna się czaić. Ale przecież jesień, to chyba najładniejsza pora roku.
wycieczki, krajobrazy, zdjęcia i inne głupoty
Dzisiaj pojechałem na rowerze do Saczyna. Z moich obserwacji wynika, że jesieni jeszcze nie widać, choć pewnie gdzieś tam na horyzoncie zaczyna się czaić. Ale przecież jesień, to chyba najładniejsza pora roku.