Dziwna pora

Bia­ło już nie jest, a szko­da. Ale przy­naj­mniej cza­sa­mi bywa przy­jem­nie zachmurzone.

Jest już dru­ga poło­wa lute­go. Od począt­ku lute­go roz­po­czą­łem coś zupeł­nie nowe­go; z czym będą wią­zać się wyjaz­dy do Kra­ko­wa raz w mie­sią­cu; ale, bez obaw, nie będzie z nich szcze­gó­ło­wych rela­cji. Poza tym, będę racz­ne moc­no zaję­ty. Cie­szę się nato­miast, że stu­dia mam już za sobą, a przed sobą jakiś cel 🙂

Ale na parę zdjęć jesz­cze cza­su starcza.

20160214_113024 20160214_113535 20160214_113845 20160214_114732 20160214_115734 20160214_115745 20160214_115911

Biało

Przez chwi­lę było mroźno.

Nowy rok

Zaczy­na się nowy rok; jeśli nie będzie gor­szy od 2015 to będzie świetnie.

W 2015 roku skoń­czy­łem stu­dia, któ­re prze­cież, dopie­ro co zaczą­łem. Teraz czas na nowe wyzwania.

Naj­waż­niej­sze dla mnie jest, że jestem w Kali­szu i nie muszę już wię­cej jeź­dzić do Pozna­nia. Poznań jest, rzecz jasna, świet­ny, ale cie­szę się, że zakoń­czy­ła się moja pię­cio­let­nia stu­denc­ka tułacz­ka i nie muszę już sie­dzieć jak na szpil­kach zasta­na­wia­jąc się, czy zdą­żę na auto­bus, pociąg itd.

Praca

Jesień śmia­ło postę­pu­je, cho­ciaż pogo­da jest zupeł­nie zno­śna. Zupeł­nie zno­śna nawet na rower, pod warun­kiem, że świe­ci słoń­ce. Wido­ki są naj­lep­sze w cią­gu całe­go roku.

Nato­miast ja roz­po­czą­łem dzi­siaj pierw­szą poważ­ną pracę.

DSCF9144

DSCF9133

DSCF9129

DSCF9126