Saloniki

Na prze­ło­mie maja i czerw­ca byłem w Salo­ni­kach. Poni­żej kil­ka zdjęć.

Gre­cja jest podob­no pięk­na, nato­miast dru­ga co do wiel­ko­ści metro­po­lia w tym kra­ju – taka sobie.

Łódź

Rok temu byłem w Tatrach, a teraz nie­ste­ty waka­cji z praw­dzi­we­go zda­rze­nia nie mia­łem. Zamiast tego mia­łem nie­pla­no­wa­ną tygo­dnio­wą wyciecz­kę do Łodzi. Począt­ko­wo wywar­ła na mnie nega­tyw­ne wra­że­nie, bo miej­sce w któ­rym miesz­ka­łem (ul. Legio­nów), wyglą­da­ła jak kali­ska uli­ca Jabł­kow­skie­go, tyle tyl­ko, że dużo dłuż­sza. Ale po bliż­szym przyj­rze­niu Łódź bar­dzo zyskuje.

 

Sarny

Waka­cje zbli­ża­ją się do koń­ca, ale mnie to nie robi żad­nej róż­ni­cy. Pogo­da ład­na, aż za bar­dzo. Na łąkach saren­ki i bażanty.

sarny - 1

sarny - 3

Grobowce Gostyczyny

W Gosty­czy­nie znaj­du­je się mały kośció­łek. Z zewnątrz bar­dzo zwy­czaj­ny, z dachem z bla­cho­da­chów­ki. W środ­ku – o ile dobrze doj­rza­łem – wnę­trze baro­ko­we, cał­kiem cie­ka­we. Według tabli­cy znaj­du­ją­cej się obok kościo­ła począt­ki para­fii się­ga­ją XIII wie­ku. Dooko­ła kościo­ła znaj­du­je się intry­gu­ją­ca kolek­cja gro­bow­ców, zapew­ne jakiś daw­nych miej­sco­wych notabli.