Cytując „Władcę Pierścieni” można by powiedzieć, że jest jak „wczesnowiosenny poranek tchnący jeszcze chłodem zimy”. A nieźle ta zima się trzyma w tym roku. Już robiła się wiosna, kiedy znów spadł śnieg i temperatura. Teraz znowu jest odwilż i chyba już na stałe, choć pewności nie ma. Dzisiaj było nawet 20 °C.
Z tejże okazji pierwszy raz od dawna przejechałem się na rowerze. Było nieźle. Ale trzeba jeszcze uważać, bo lubi spaść deszcz. Dobrze, że chociaż nie śnieg.