Biało już nie jest, a szkoda. Ale przynajmniej czasami bywa przyjemnie zachmurzone.
Jest już druga połowa lutego. Od początku lutego rozpocząłem coś zupełnie nowego; z czym będą wiązać się wyjazdy do Krakowa raz w miesiącu; ale, bez obaw, nie będzie z nich szczegółowych relacji. Poza tym, będę raczne mocno zajęty. Cieszę się natomiast, że studia mam już za sobą, a przed sobą jakiś cel 🙂
Ale na parę zdjęć jeszcze czasu starcza.