2011
W Nowy Rok wchodzę 159. wpisem na tej stronie. Wypadałoby go zacząć optymistycznie – np. przy pomocy ładnych zdjęć. Ja wczoraj kilka zrobiłem. Teraz nie mam tyle czasu, by spacerować, szczególnie z aparatem. A chciałem sobie przypomnieć miejsca, w których nie byłem od jesieni. Pogoda jest ładna, trochę wietrzna, w okolicach 0ºC. Śnieg trochę topnieje, ale myślę, że mróz jeszcze chwyci.
A tu są zdjęcia z całego świata:
- Nowy Rok najszybciej zaczął się w Australii
- Tak Nowy Rok obchodzono w Nowym Jorku, Moskwie, Bejrucie i Kuala Lumpur
Zdjęć z Kalisza jeszcze nie znalazłem, ale gdy się pojawią, to również coś o nich wspomnę.