W lipcu mieliśmy okazję obejrzeć Arboretum Leśne koło Sycowa (czyli na pograniczu Wielkopolski i Dolnego Śląska). Wspominałem kiedyś o arboretum w Wojsławicach, które jest imponujące, ale jest w innym stylu. Poza tym, jest o wiele dalej. W Wojsławicach mamy stawy, oczka wodne, trawniki, grządki – wszystko pod linijkę. Natomiast w arboretum leśnym jest o wiele bardziej dziko. Szczególnie podobała mi się część leśno-rododendronowa, gdzie pomiędzy majestatycznymi starymi sosnami rosły wielkie rododendrony (poprawnie: różaneczniki). Z tego leśnego zagajnika wychodziło się na otwartą przestrzeń; i gdy miało się wrażenie, że to już koniec, okazywało się, że dochodzi się do furtki, a za nią kolejne rozległe tereny: łąki, trawniki, stawy, lasy. Nie zabrakło też bagna 🙂 Można tam spędzić cały dzień.
2 odpowiedzi na “Arboretum leśne”